Opis atrakcji
W okresie ikonoklazmu w górach Troodos powstało wiele klasztorów i kościołów. Wynika to z faktu, że właśnie w górach bardzo łatwo było ukryć się przed prześladowaniami i prześladowaniami. Mnisi często ukrywali tam najcenniejsze ikony.
Tak rozpoczęła się historia najwyższego górskiego klasztoru prawosławnego na Cyprze, który nosi nazwę Trootidissa. Znajduje się w pobliżu rezerwatu przyrody Kedrovaya Dolina. Uważa się, że mnich, którego imię niestety nie zachowało się, przywiózł na Cypr ikonę Matki Boskiej Trooditissa z Azji Mniejszej. Asceta osiadł w małej jaskini niedaleko miejsca, w którym obecnie stoi klasztor. Po jego śmierci ikona została cudownie odkryta w jego skete - miejscowy pasterz zauważył jakiś blask na górze i zabierając ze sobą towarzyszy postanowił sprawdzić, co to za dziwne światło. Ludzie wspięli się na górę i zobaczyli w jaskini cudowną ikonę i postanowili zbudować w tym miejscu świątynię. Ale legenda głosi, że za każdym razem, gdy chłopi zaczynali budować kościół, budynek się zawalał. Pewnej nocy jednemu z nich przyśnił się anioł, który wskazał nową lokalizację świątyni. To tam został zbudowany, a następnie przeniesiono tam znalezioną ikonę. A później obok niego pojawił się klasztor.
Pierwsze wzmianki o kościele w źródłach pisanych pochodzą dopiero z XIV wieku. Pod koniec XVI wieku doszczętnie spłonął. Ocalała tylko ikona Matki Boskiej. Jeśli chodzi o nowoczesne budynki kościelno-klasztorne, to powstały one w okresie od XVIII do XX wieku.
Tak więc nowa świątynia pojawiła się w 1731 roku, w tym samym czasie zbudowano przy niej szkołę. Dzięki mecenatowi zamożnych mieszczan pozyskał bogate naczynia i nowy pozłacany ikonostas. W 1999 roku ściany kościoła zostały przemalowane przez najlepszych artystów na Cyprze.
Miejsce to jest dość popularne zarówno wśród zwykłych turystów, jak i wśród pielgrzymów - bezdzietne pary często przychodzą modlić się do słynnej cudownej ikony Trootidissa, aby prosić Matkę Bożą o dziecko. Ponadto w klasztorze przechowywana jest inna relikwia - „pas Matki Bożej”, który podobno pomaga również tym, którzy marzą o dziecku.