Ze wszystkich krajów Ameryki Południowej ta potęga pozostaje „najbardziej indyjska”, według przyjeżdżających tu turystów. Cechy narodowe Boliwii związane są z przebywaniem na terenie kraju potomków słynnych plemion indiańskich, pieczołowicie zachowując ich tradycje i łącząc je w specyficzny sposób z wiarą, jaką przywieźli ze sobą pierwsi kolonizatorzy.
Potomkowie wielkich cywilizacji
Czasami sami mieszkańcy nie potrafią ustalić, który z nich należy do której grupy etnicznej. Nie trzeba mówić o turystach, którzy mają dalekie wyobrażenie o tym, jakie plemiona zamieszkiwały wcześniej Boliwię, a krew których sławnych plemion płynie w żyłach współczesnych mieszkańców tego kraju.
Etnicznie ludność rdzenna określa się jako potomkowie:
- legendarne plemię Majów;
- Hiszpanie, którzy byli pionierami rozwoju tych terytoriów;
- Plemiona indiańskie brazylijskie lub urugwajskie.
W zależności od stanowiska, jakie zajmuje dany mieszkaniec kraju, wymaga odpowiedniego stosunku do siebie. Status odgrywa bardzo ważną rolę w komunikacji między ludźmi, dlatego turysta powinien zachować ostrożność w rozmowach z lokalnymi rozmówcami.
Boliwijskie tradycje i zwyczaje
Rdzenni mieszkańcy kraju i potomkowie pierwszych kolonizatorów są bardzo wrażliwi na tradycje, uważnie obserwują obrzędy, odprawiają starożytne obrzędy, które Europejczykowi mogą wydawać się bardzo dzikie i barbarzyńskie. Na przykład rytuał, podczas którego składa się ofiarę - wysuszony zarodek lamy.
Oprócz tego strasznego elementu obrzędu, na rynku czarów w każdym boliwijskim mieście można znaleźć figurki najwyższego bóstwa Pachamamy, wykonane z różnych materiałów, czakany andyjskie, osobliwe krzyże, za pomocą których wyznaczane są punkty kardynalne, suszone ropuchy i węże. A najbardziej przerażającym świętem jest Dzień Czaszek, kiedy ulicami niesione są ozdobne czaszki przodków trzymanych w rodzinach.
Złe nawyki
Niemal bez wyjątku miejscowi mieszkańcy (mężczyźni) mają swoje małe przywary. W przeciwieństwie do europejskich czy amerykańskich pasji związanych z paleniem czy alkoholem, w Boliwii spożywanie liści koki jest powszechne. Są dodawane do jedzenia, parzone jak herbata, przyrządzane napary i po prostu przeżuwane.
Dla lokalnych mieszkańców, z których większość mieszka na terenach górskich, ubogich w tlen, używanie koki jest dobrym sposobem na ujędrnienie ciała. Ale europejski turysta powinien pamiętać, że w jego ojczyźnie koka jest utożsamiana z substancjami odurzającymi.