Stany Zjednoczone Ameryki są dumne ze swoich metropolii, choć mają one zaledwie kilkaset lat. Historia Bostonu, jednej z najstarszych osad na kontynencie amerykańskim, rozpoczęła się w 1630 roku, a znany jest nawet dzień jego założenia – 17 września. Pierwszymi mieszkańcami byli koloniści purytańscy, którzy opuścili kolonię Massachusetts.
Założenie osady
Pierwsi mieszkańcy bardzo aktywnie budowali i rozwijali infrastrukturę społeczną. Kilka lat później z dumą zademonstrowali pierwszą szkołę anglojęzyczną w Ameryce, a następnie pierwszą uczelnię na terenie osady, znanej teraz światu Harvard.
W rzeczywistości historia Bostonu wystartowała w pionie, w ciągu kilku stuleci z małej kolonii stała się jednym z największych miast w Ameryce Brytyjskiej (ustępując jedynie Nowemu Jorkowi).
Wojna i pokój
Rok 1773 zapisze się w historii Ameryki jako dzień „Boston Tea Party” – to swego rodzaju odpowiedź mieszkańców miasta na Brytyjczyków, którzy próbowali podnieść podatki. Koloniści z Massachusetts weszli na pokład statków, które przywoziły herbatę do Ameryki i wyrzuciły ją za burtę. Potem nastąpiły działania wojenne i represje wobec mieszkańców, ale miasto przetrwało, po wojnie przywróciło świetność jednemu z największych na świecie portu morskiego.
Historię Bostonu można pokrótce podzielić na okresy – militarny i pokojowy. W 1812 roku wybuch wojny zawiesił tempo handlu, ograniczył działalność kupna i sprzedaży. Dlatego kupcy zmuszeni byli szukać nowych kierunków lokowania kapitału. Produkcja przemysłowa okazała się bardzo obiecująca, Boston zajął wiodącą pozycję w różnych gałęziach przemysłu lekkiego, przede wszystkim odzieżowego i skórzanego.
Boston w XX wieku
Niestety w XX wieku Boston zaczął podupadać, było to spowodowane kilkoma przyczynami: starzeniem się przedsiębiorstw przemysłowych i odpływem siły roboczej do innych, bardziej obiecujących obszarów Stanów Zjednoczonych.
Władze podjęły działania, aby przywrócić dawną świetność: od lat 70. w mieście zaczyna się tak zwany boom gospodarczy, przedsiębiorstwa są przebudowywane, otwierane są nowe. Placówki medyczne stają się ośrodkami wprowadzania nowych technologii i innowacji naukowych, rozwija się sfera społeczna. Dziś Boston to miasto, które zdołało przywrócić chwałę centrum technologicznego, naukowego i innowacyjnego.