- Czym jest Gruzja?
- Wiosna w Tbilisi
- Spacer po stolicy
- Górska Swanetia
- Letni trekking
- święte miejsca
- Na plaże w Batumi
Niezwykła i oryginalna Gruzja cieszy każdego gościa. Przyjeżdżają tu podróżnicy o wysokich wymaganiach, którzy wolą nocować tylko w luksusowych, modnych hotelach, oraz pogodni studenci, którzy śpią w niedrogich hostelach; wspinacze marzący o pięciotysięcznikach i pielgrzymi zmierzający do lokalnych sanktuariów; miłośnicy leniwych wakacji na plaży i osoby potrzebujące poprawy zdrowia.
Nawet sami mieszkańcy tego kraju nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, kiedy jest najlepszy czas na odpoczynek w Gruzji. Większość Gruzinów zaprasza turystów na wiosnę, kiedy kwitną morele. Jednak latem lepiej wybrać się do nadmorskich kurortów Adżarii, a piesze wycieczki na przełęcze odbywają się zwykle od czerwca do września. Ale turystyka zdrowotna jest dostępna o każdej porze roku.
Czym jest Gruzja?
Aby zrozumieć Gruzję, obalić niektóre z jej mitów i pokochać ten kraj, trzeba tu przyjechać z otwartym sercem i dziecięcym postrzeganiem rzeczywistości. Gruzja uwielbia ciekawskich, nie leniwych turystów, którzy potrafią dostrzec piękno nawet w najzwyklejszych rzeczach.
Przyjeżdżając tutaj, nie musisz ograniczać się do zwiedzania tylko odnowionej stolicy Tbilisi, gdzie zabytki harmonijnie współistnieją z nowymi betonowymi budynkami. Zdecydowanie powinieneś zobaczyć małe górskie wioski, w których ludzie wydają się mieszkać w przedostatnim stuleciu. Takie wsie przypominają skanseny. Możesz odpocząć przez kilka dni w słynnym kurorcie dusznej Adżarii - Batumi. Nawiasem mówiąc, latają tam samoloty z różnych miast świata. Stamtąd już rzut kamieniem do Kobuleti, gdzie z powodzeniem praktykuje się modną obecnie talasoterapię. Turyści udają się do Borjomi po wodę leczniczą.
Wiosna w Tbilisi
Znajomość każdego kraju zaczyna się od jego stolicy. Miasto Tbilisi robi niezatarte wrażenie wiosną, kiedy kwitną tu drzewa owocowe. Na tle śnieżnobiałych i różowawych kwiatów, emanujących delikatnym aromatem, góry, wciąż pokryte śniegiem, prezentują się zaskakująco harmonijnie. Ich szczyty, kąpiące się w chmurach, przebijają błękitne niebo i służą jako ochrona przed zimnymi wiatrami znajdującymi się w dolinie Tbilisi.
W czasach sowieckich miasto nie miało nawet centralnego ogrzewania, ponieważ wierzono, że klimat jest tu tak ciepły i przyjemny, że ogrzewanie domów zimą byłoby zbędne. Z pewnością tak nie jest. W dawnych czasach ludzie wygrzewali się w piecach. Teraz każdy dom ma grzejnik gazowy. Jednak już w marcu jest tu już ciepło, zaczynają swoją pracę uliczne kawiarenki, w których można miło spędzić czas przy lampce domowego wina.
Spacer po stolicy
Możesz spacerować po Tbilisi bez celu, mając nadzieję, że Twoja intuicja zaprowadzi Cię do najciekawszych miejsc. Możesz też z wyprzedzeniem sporządzić plan spaceru i ściśle go przestrzegać.
Więc trzeba zobaczyć w Tbilisi?
- Okolice Sololaki i ul. Leselidze. Tutaj najlepiej czuje się autentyczną atmosferę;
- starożytne łaźnie Tiflis, zjednoczone w dzielnicy Abanotubani. Łaźnie, czyli podziemne zbiorniki ze światłem wpadającym przez okno w kopule, zaczęto budować w mieście w XVI wieku. Wtedy na przykład wzniesiono łaźnię Iraklievskaya. Wanny są nadal używane zgodnie z ich przeznaczeniem;
- Góra Mtatsminda, na której zboczach wznosi się forteca Narikala z VI wieku. Do jego stóp prowadzi kolejka linowa;
- szklany most Pokoju;
- Park Rike z fontannami oraz salami wystawowymi i koncertowymi.
Górska Swanetia
W Gruzji nadal można znaleźć obszary, w których żyją w staroświecki sposób, przestrzegając wielowiekowych tradycji. To Swanetia - górzysty region, do którego droga będzie długa. Będziesz musiał spędzić wiele godzin w drodze. Ale niedawno położono nową autostradę do stolicy Swanetii, miasta Mestia, więc jazda autobusem lub minibusem będzie bardzo przyjemna.
Po drodze turyści mijają elektrownię wodną Inguri, zbudowaną w czasach Związku Radzieckiego. Autobus zatrzymuje się na kilka minut, aby można było zobaczyć zaporę i taflę akwenu.
A potem na gości czeka Mestia - małe miasteczko, w którym mieszka około 3 tys. Miasto, w którym czas zatrzymał się kilkaset lat temu. Tam, gdzie domy mają drewniane drzwi ozdobione misternymi rzeźbami, a obok domostw wznoszą się wieże, w których w razie potrzeby można się schronić. To prawda, że ta ziemia jest tak odległa od cywilizacji, że wojska wroga po prostu tu nie dotarły.
Letni trekking
Jeśli zdecydujesz się na trekking, lepiej odpocząć w Gruzji, gdy zaczyna się lato i śnieg topnieje w górach. Na początek najbardziej logiczne jest wybranie swanskiego miasta Mestia. W jego sąsiedztwie wytyczono 14 szlaków turystycznych. Podczas pobytu w Mestii możesz codziennie robić krótkie wędrówki do najbliższych wiosek Svan. Nawiasem mówiąc, namioty można zostawić w domu, bo w każdej górskiej wiosce są pensjonaty, gdzie za skromną opłatą podróżnik może liczyć na pyszny obiad i w razie potrzeby nocleg.
Pieszo, w zaledwie dwie godziny z Mestii, można dojść na górę Khatsvali, gdzie zimą otwiera się ośrodek narciarski, a mniej więcej w tym samym czasie - na lodowiec Chalaadi - piękny, majestatyczny i niebezpieczny. W ciągu jednego dnia możesz dotrzeć do dwóch kolejnych lodowców - Uszby i Szchary - i wrócić z powrotem. Podczas takiej wyprawy Wielki Kaukaz otwiera się na podróżników w zupełnie nowej formie.
święte miejsca
W zasadzie turystyka pielgrzymkowa jest możliwa o każdej porze roku, zwłaszcza że większość kościołów w Gruzji, które wierzący pragną odwiedzić, znajduje się w dużych miastach, do których można łatwo dojechać różnymi środkami transportu.
Jedyny wyjątek może zrobić tylko jaskiniowy zespół klasztorny Vardzia, położony 70 km od Borżomi. Został założony w XII wieku i pierwotnie był twierdzą, w której można było ukryć się przed Persami. Wtedy osiedlili się tu mnisi. Wiele podziemnych przejść zostało wypełnionych z powodu trzęsień ziemi, ale klasztorne komórki przetrwały. Zachowały się w nich freski z XII wieku, na których można zobaczyć królową Tamarę i cara Jerzego II.
Co jeszcze pielgrzymi chcą zobaczyć w Gruzji?
- Katedra Sioni w Tbilisi;
- Świątynia Svetitskhoveli w Mcchecie;
- Klasztor Dżwari w tym samym miejscu;
- Klasztor św. Jana z Zedazni, Mccheta.
Na plaże w Batumi
W ostatnich latach Stare Miasto w Batumi bardzo się zmieniło. Jest aktywnie przekształcany w ultranowoczesne centrum turystyczne. Budowa przebiega tu skokowo, budynki o nietypowej konstrukcji i dziwne fontanny wywołują okrzyki podziwu. Ale turyści nadal jeżdżą do Adżarii na morze i słońce. Miasto Batumi oferuje swoim gościom 21 km żwirowych plaż. Korzystanie z plaż jest bezpłatne. Nic nie przeszkadza w odpoczynku na skraju fal. Zabronione jest budowanie kiosków, dyskotek i restauracji w odległości mniejszej niż 50 metrów od morza. Jedyną wadą wypoczynku w Batumi są dość wysokie ceny noclegów i posiłków.
Nie tak promowane, ale nie mniej interesujące jest miasteczko Gonio, które znajduje się zaledwie 12 km od Batumi. Słynie ze starożytnej bizantyjskiej fortecy, w której według legendy pochowany jest Apostoł Mateusz. Tutaj morze jest spokojniejsze niż u wybrzeży Batumi, a powietrze jest chłodniejsze. Dodatkowo w Gonio można pływać nie tylko w morzu, ale również w jeziorze z krystalicznie czystą wodą, pod pięknym wodospadem.