Opis atrakcji
Dom Lalek Tatiany Kalininy to jedyna prywatna galeria w Pietrozawodsku. Przy wejściu do muzeum zobaczysz portret autora wszystkich prac, twórcy tego muzeum, Zasłużonego Działacza Sztuki Republiki Karelii i członka Związku Artystów Rosji - Tatiany Kalininy.
W Pietrozawodsku nazwisko artysty stało się niemal legendą. Tatiana od zawsze wpadła na pomysł stworzenia galerii lalek, aw 1999 roku ta niesamowita kobieta spełniła swoje marzenie i zaprezentowała miasto wraz z jego mieszkańcami galerią sztuki „Dom dla lalek”. Galeria ma szczególne środowisko domowe. Tatiana, będąc osobą niezwykle miłą i spokojną, zdołała przekazać te cechy samej galerii. Jak powiedziała sama artystka: „To rodzinny dom radości, apteka dla duszy”.
Tatiana dorastała w Iwanowie, mieście, które od dawna słynie z rzemieślniczek, mieszkańców, którzy cenią pracę, oddanie przyjaciołom i rodzinie. Kiedy Tatiana po raz pierwszy przyjechała do Karelii, zakochała się w tej bajecznej krainie o wyjątkowej naturze, otwartych i przyjaznych ludziach. Z łatwością i wdziękiem tworzyła gobeliny i lalki, nadając każdej pracy kawałek swojej duszy. Kilka lat temu odszedł właściciel galerii, była to wielka strata dla miasta. W galerii wydawało się, że twarze lalek są zalane łzami, a uśmiechy smutne. Najstarsza córka artysty, Maria, postanowiła zrobić wszystko, aby zachować Dom dla Lalek dokładnie tak, jak widziała go jej matka - Dom Szczęścia.
Lalki stworzone rękami Tatiany wydają się absolutnie żywe, ciepłe, ze zmiennym nastrojem i własnym, niepowtarzalnym charakterem. Świat lalek to szczególny świat, w którym ściśle przeplatają się mity, baśnie, rzeczywistość, mistycyzm i fantazja autora. Ma swoje własne prawa, które można zrozumieć tylko poprzez wiarę w bajkę i cud.
Galeria Doll House jest niewielka, składa się z 3 sal wystawowych i warsztatów. Przez kilka lat istnienia galerii odbyły się tu dziesiątki wystaw grafiki, malarstwa, fotografii, rzeźby, batiku i gobelinu. Większość autorów wystawy w galerii ma swoje pierwsze w życiu wystawy osobiste. Domek dla lalek skupia wszystkich kreatywnych i podobnie myślących ludzi. Wszyscy odwiedzający galerię najpierw wchodzą do sali głównej - sali „żywych lalek” Tatiany Kalininy.
Szczególnie interesująca w galerii jest ekspozycja Tatiany - „Spirits of Karelia lub Kizhi brownies”. Wchodząc do tej sali, znajdujesz się w mieszaninie świata realnego i nierealnego, świata, w którym jest wszystko: miłość, nienawiść, smutek, radość, lojalność i oczywiście wiara w dobro. Tatiana Kalinina przekazała swoim lalkom całą paletę uczuć. W hali wystawowej pełnoprawnymi właścicielami czują się różni mityczni bohaterowie: ciasteczka, duchy wody, kikimory i inne „złe duchy”. Uważa się, że duch osoby zależy od tego, czy duch jest dobry czy zły. Jeśli jesteś przytłoczony negatywnymi emocjami, duch wyda ci się zły i przerażający, a jeśli jesteś osobą miłą i pogodną, duch będzie słodki i gościnny.
Przechadzając się po ekspozycji, spotkasz syrenę o dużych i smutnych oczach, będzie przypominać Syrenkę Andersena, ale mała syrenka Tatiany zamiast ogona ma dwie chude nóżki. Każdy dla siebie będzie mógł wymyślić własną historię tej smutnej dziewczyny, jak się taka stała i dlaczego nie jest jej już przeznaczone na ląd. Niedaleko małej syreny spotkasz brownie z długimi ramionami, ogromnymi uszami i nosem. Obok niego jest oczywiście dzielny marynarz z czapką - to Sudovoy, duch statku. Ten duch jest patronem i obrońcą żeglarzy. Kolejnym mieszkańcem firmy wodociągowej jest bagno Kikimora. Tatiana jest przedstawiana jako ładna i dzika dziewczyna w jasnych strojach, w koralikach i kwiatach.
Domowe duchy znajdują się obok przytulnego pieca, a głównym tutaj jest oczywiście Brownie. Ten znany wszystkim duch siedzi na drewnianej ławce pośrodku. Dumnie i uważnie przygląda się wszystkim wchodzącym do sali wystawowej. Wielu odwiedzających uspokaja Brownie i zostawia mu trochę słodyczy lub kilka monet - na szczęście. Niedaleko Brownie siedzi duch Gnetki - strażnika ogólnych informacji. Zna historię i losy wszystkich członków rodziny. Według legendy duch ten istnieje w postaci kudłatego psa i mieszka wyłącznie pod łóżkiem właściciela domu. Gnetka z natury jest brzydka, a autor postanowił założyć dzianinową maskę, aby nie pokazywać nam swojej okropnej twarzy. Duch podwórka wygląda jak babcia o surowej, pomarszczonej twarzy. Ten duch jest uważany za patronkę zwierząt domowych, we wszystkich sprawach pomagają jej dwa zwinne szczury, które wiedzą wszystko o wszystkich i mówią gospodyni.
Również w ekspozycji można zobaczyć Rigachnika - potężnego wuja o mocnych ramionach i kudłatej brodzie, Ambarnika - małego i smutnego mężczyznę, dozorcę stodoły. W kompanii znalazło się też miejsce dla północnej Szamanki. To osoba, która potrafi komunikować się z duchami i za ich pomocą leczyć różne choroby, potrafi też kontrolować żywioły natury. I właśnie z tą lalką zaczęła się pojawiać ekspozycja „Spirits of Karelia lub Kizhi brownies”.
Wszystkie lalki Tatiany Kalininy dosłownie promieniują ciepłem, dając je ludziom i oddziałując na nich emocjonalnie. Mówią nawet, że lalki są w stanie leczyć choroby, harmonizując wewnętrzny świat człowieka, uzdrawiając duszę i ciało.