Opis i zdjęcia kościoła Objawienia Pańskiego - Rosja - Północny zachód: obwód Archangielski

Spisu treści:

Opis i zdjęcia kościoła Objawienia Pańskiego - Rosja - Północny zachód: obwód Archangielski
Opis i zdjęcia kościoła Objawienia Pańskiego - Rosja - Północny zachód: obwód Archangielski

Wideo: Opis i zdjęcia kościoła Objawienia Pańskiego - Rosja - Północny zachód: obwód Archangielski

Wideo: Opis i zdjęcia kościoła Objawienia Pańskiego - Rosja - Północny zachód: obwód Archangielski
Wideo: Arkhangelsk Oblast || Russia's OLDEST frozen PORT CITY 2024, Czerwiec
Anonim
Kościół Objawienia Pańskiego
Kościół Objawienia Pańskiego

Opis atrakcji

Cerkiew Objawienia Pańskiego znajduje się we wsi Peżma, obwód welski, obwód archangielski. Na miejscu drewnianego kościoła Objawienia Pańskiego wzniesiono murowany. Budowę kamiennej świątyni rozpoczęto w maju 1805 roku i zakończono rok później.

Kościół był budowlą dwukondygnacyjną, nakrytą kopułą i ozdobioną pięcioma kopułami na fasetowanych drewnianych bębnach. Wysokość świątyni wynosiła 32 metry. Kaplica główna została poświęcona na cześć Objawienia Pańskiego, kaplica znajdująca się na II piętrze została poświęcona Trójcy Świętej Życiodajnej. Od strony zachodniej do kościoła przylegał refektarz, ogrzewany zimą za pomocą pieców, o dwóch nawach. Na prawym skraju wejścia znajdowała się kaplica św. Jerzego Wielkiego Męczennika, po lewej – św. Mikołaja Cudotwórcy. W latach 1828-1829 w świątyni wykonano posadzkę z wapienia.

W 1841 r. nastąpiła burza, podczas której cerkiew uległa uszkodzeniu, dlatego w 1842 r. przez 16 lat dokonywano napraw, a trony ponownie dedykowano. W 1834 roku do kościoła dobudowano dzwonnicę, ale wkrótce na jej ścianach powstały pęknięcia. W 1895 roku został zbadany przez prowincjonalnego architekta Wołogdy Remera, który podjął decyzję o rozebraniu go do gruntu. W październiku 1897 r. położono fundamenty pod nową dzwonnicę. Budowa nowego budynku trwała do 1904 roku. W 1903 podniesiono dzwony na dzwonnicy i zainstalowano Święty Krzyż, a w 1904 pobielono. Wysokość dzwonnicy wynosiła 52,5 metra.

W latach 1904-1914 prowadzono prace mające na celu rozbudowę i uporządkowanie dwukondygnacyjnego kościoła: przesunięto sklepienia, podwyższono wysokość murów kościoła głównego i refektarza, zlikwidowano drugie piętro kościoła letniego, aby podwyższyć kubaturę budynku świątyni i tworzą drugie światło w postaci okrągłych okien pod sklepieniami krzyżowymi… W ten sposób Kościół Objawienia Pańskiego uzyskał formę, która przetrwała do dziś.

Wraz z wybuchem I wojny światowej wstrzymano wszelkie prace budowlane i wykończeniowe, a po Wielkiej Rewolucji Październikowej rozpoczął się drugi okres w historycznym życiu kościoła - okres starzenia się, spustoszenia i zniszczenia. Wydarzenia te znajdują odzwierciedlenie w kronice kościelnej: podpisanie dokumentu o oddzieleniu kościoła od państwa, po czym kościół został przekazany gminie do konserwacji; 1922 - konfiskata kosztowności kościelnych.

Prześladowania kościołów i księży w latach 30. XX wieku nie ominęły kościoła Vela. Wielu księży zostało represjonowanych, a w 1933 roku, kiedy zmarł ostatni proboszcz, kościół zamknięto dla wiernych, z dzwonnicy usunięto dzwony i krzyż, a majątek kościelny wywieziono.

Później budynek kościoła służył jako spichlerz i magazyn. Ponadto teren dziedzińca przy kościele zagospodarowano na sprzęt parkingowy, w ołtarzu bocznym znajdował się silnik spalinowy, po stronie północnej wzniesiono dwa dwupiętrowe domy, a od południa po pożarze, który zniszczył kościół Floro-Lavra, do mostu przez rzekę Peżmę dobudowano drogę.

Pod koniec drugiego okresu swojej historycznej drogi Kościół Objawienia Pańskiego nabrał przygnębiającego wyglądu, czas pozostawił na nim piętno opuszczenia, samotności i nieubłaganego zniszczenia, a krzywy krzyż zawieszony na łańcuchach podkreślał ten smutny obraz. Po pewnym czasie miejscowa ludność postanawia zachować to, co odziedziczyła. Był to początek trzeciego okresu w historii Kościoła Objawienia Pańskiego, który trwa do dziś.

Z kościołem welskim wiąże się kilka legend. W czasach sowieckich chcieli zburzyć świątynię. Według jednej z legend, jesienią krzyż uderzył o ścianę kościoła, gdzie pozostał charakterystyczny odcisk i zapadł się w ziemię. Nikt go nie znalazł. A tratwa z dzwonkami popłynęła na dno rzeki Peżmy. Aktywnie prowadzone są tu prace konserwatorskie.

Zdjęcie

Zalecana: