Rosyjscy podróżnicy coraz pewniej eksplorują czarny kontynent, dlatego touroperatorzy często słyszą prośbę o wybranie podróży do jednego z krajów afrykańskich. Latają tu miłośnicy egzotyki i safari, miłośnicy autentycznej kuchni i miłośnicy łaskotania nerwów podczas wędrówek i wycieczek po rezerwatach przyrody. Kultura tutejszych mieszkańców jest nie mniej chętna do wzajemnego poznania się. Na przykład tradycje Zimbabwe, gdzie żyją w pełnej zgodzie z przykazaniami chrześcijańskimi, nie zaniedbując starożytnych wierzeń plemion posługujących się językiem Shona i zamieszkujących ten kraj od czasów imperium Monomotapa.
Język od niepamiętnych czasów
Oprócz angielskiego oficjalnymi językami Zimbabwe są szona i ndebele. Shona jest używany nie tylko przez cztery piąte ludności kraju, ale wydawane są także książki, a nawet powieści. Przysłówek pochodzi ze średniowiecza, kiedy na terenie południowej Afryki istniał stan Monomotapa. Wiele tradycji Zimbabwe zostało odziedziczonych po tym starożytnym imperium.
Znaleziska archeologiczne potwierdzają wagę i znaczenie państwa w okresie od X do XV wieku. Było to centrum hodowli zwierząt i rolnictwa oraz miało bliskie powiązania handlowe z Chinami i Indiami. Z Monomotapy na wschód przewieziono złoto i kość słoniową, sprowadzając w zamian drogie tkaniny porcelanowe i jedwabne.
Zwyczaje i rzemiosło ludowe
Współczesne państwo jest podobne do swoich kontynentalnych sąsiadów. Mieszkańcy zachowali tradycje Zimbabwe, a dotyczy to przede wszystkim ludowego rzemiosła i świąt. Będąc w kraju warto zwrócić uwagę na pamiątki oferowane przez lokalnych kupców. Maski i biżuteria, wiklinowe kosze i meble wyrzeźbione z cennego drewna - na lokalnych rynkach można targować się o dobrą cenę za dowolny produkt.
Fashionistki i kobiety mody
Zgodnie z tradycją Zimbabwe w święta należy nosić stroje narodowe, w których miejscowi wyglądają szczególnie kolorowo. Panie tutaj noszą szerokie szaty, ozdabiają się koralikami i bransoletkami wykonanymi z dużych jasnych kamieni półszlachetnych. Mężczyźni zawsze noszą śliniaczek ze skóry zwierzęcej. Zwykle jest to futro hieny, zabierane na polowanie jako trofeum. Głowę należy przykryć specjalną szatą, podobną do turbanu, a na nogi założyć sandały z jasnej skóry. Biżuteria wykonana w tradycji Zimbabwe może stać się doskonałą pamiątką dla rosyjskich kobiet mody.