Przemysł piwny w Stanach Zjednoczonych jest bardzo rozwinięty, a wszystkie piwa w Ameryce można z grubsza podzielić na dwie duże kategorie – zwykłe, produkowane w gigantycznych fabrykach oraz piwo rzemieślnicze lub rzemieślnicze, które warzone jest w małych browarach zgodnie z autorskimi technologiami. Obie kategorie cieszą się dużą popularnością, ale ta druga oczywiście zasługuje na szczególną uwagę.
Browarnictwo rzemieślnicze w USA
Pierwsze minibrowary pojawiły się w latach 70. ubiegłego wieku w Wielkiej Brytanii. W Ameryce takie przedsiębiorstwa zaczęto nazywać browarami rzemieślniczymi, od angielskiego. „Rzemiosło” - „rzemiosło”. Każda z minifabryk produkuje nie więcej niż 15 000 amerykańskich beczek piwa rocznie i wykorzystuje własne, tradycyjne receptury. Impulsem do pojawienia się piwa rzemieślniczego w Stanach Zjednoczonych była dominacja standardowego napoju, którą w latach 70. XX wieku napędzały wielkie koncerny piwne w milionach butelek.
Browary rzemieślnicze mają szereg przewag nad fabrykami:
- Mogą szybko zmieniać asortyment, dostosowując się do życzeń i upodobań swoich klientów.
- Bliskość konsumenta pozwala dość szybko poznać te preferencje.
- Nie muszą wydawać na reklamę. Kupujący ocenia produkt, kupując go w najbliższym supermarkecie, a po wypróbowaniu chętnie dzieli się wrażeniami z sąsiadem lub kolegą z pracy. Efekt szeptany zapewnia niezbędną popularyzację piwa rzemieślniczego w Ameryce.
Gatunki piwa rzemieślniczego podbijają serca konsumentów i fakt, że te produkty są uważane za standardowe i wyjątkowe, a ludzie chcą tego, co najlepsze i niezwykłe.
Kim jest Sam Adams?
Być może najpopularniejszym piwem rzemieślniczym na wschodnim wybrzeżu USA jest Samuel Adams. Żaden supermarket, który sprzedaje napoje alkoholowe, nie może się bez niego obejść. Każdy turysta, który znajdzie się w jednym ze stanów Nowej Anglii, próbuje spróbować pieniącego się arcydzieła firmy piwnej z Bostonu.
Boston Beer Compane Brewery po raz pierwszy wprowadził markę Samuel Adams w 1984 roku i nazwał ją na cześć patrioty i bohatera rewolucji amerykańskiej, który był spokojnym piwowarem.
To właśnie odmiany tej marki położyły podwaliny pod elitarne piwowarstwo w Stanach Zjednoczonych. Dziś Samuel Adams Boston Lager, wykonany według starej receptury piwowara Jima Kocha, jest obecny na każdym niedzielnym grillu na trawniku każdego szanującego się mieszkańca Nowej Anglii, który myśli, że tylko piwo może być lepsze… bardzo zimne piwo.