Według wszystkich prognoz (ze skrzyżowanymi palcami) świat zacznie odzyskiwać zmysły po przedłużającej się kwarantannie w lipcu. Miłośnicy podróży z zapartym tchem śledzą informacje o otwarciu granic i wznowieniu lotów. Malediwskie hotele również otwierają swoje drzwi dla gości od lipca. Ale wielu powie: przestań, bo lato to pora deszczowa na Malediwach! Czy powinieneś tam lecieć latem? A nasza odpowiedź jest jednoznaczna – warto!
Po pierwsze, pora deszczowa jest tutaj pojęciem względnym. Opady mogą padać raz dziennie przez około 30 minut, ale deszcz będzie ciepły i przyjemnie orzeźwiający na tle malediwskiego upału. Najczęściej jest to wieczór i noc, co również będzie miało słaby wpływ na jakość Twojego wypoczynku. Masz też szansę na deszcz w zimie (co jest uważane za szczyt sezonu), ponieważ w końcu jesteś w tropikach!
Po drugie, letnie niebo pokryte chmurami to raczej plus. Nadal będziesz się opalać, ale szansa na poparzenie się pierwszego dnia na plaży, a następnie spędzenie całego tygodnia w zamkniętym ubraniu będzie minimalna.
Po trzecie, czasami niespokojne morze z łatwością rekompensuje dobrze dobrany resort. Na przykład hotel Kuramathi, położony na jednej z największych wysp archipelagu, ma wiele plaż, które zaspokoją wszystkie gusta. Są ciche plaże, osłonięte od otwartego oceanu, gdzie zawsze jest spokojnie. Jest miejsce do uprawiania sportów wodnych. Są płytkie wody, na których wygodnie będzie pływać rodzinom z dziećmi. Ośrodek jest szczególnie dumny z kilku dużych odkrytych basenów bez krawędzi z przepięknymi widokami.
Wreszcie, ceny. To właśnie latem ceny na Malediwach zachwycą Cię znacznie bardziej niż zimą. Kuramathi Resort to również doskonały wybór w tej materii, gdyż słynie z oferowania luksusowych usług w dość przystępnych cenach.
