Opis atrakcji
Fort Cornwallis, główna atrakcja kolonialnej części Georgetown, znajduje się na wschodnim wybrzeżu wyspy Penang. Został zbudowany pod koniec XVIII wieku w miejscu, w którym Francis Light po raz pierwszy wylądował na wyspie w 1786 roku.
Historia jego budowy jest bardzo ciekawa. Aby zakotwiczyć na wyspie i chronić się przed piratami z morza, Brytyjczycy natychmiast potrzebowali fortu. W pierwotnej wersji postanowiono zbudować go z palm. To jednocześnie rozwiązało problem oczyszczenia dżungli na plac budowy. Zabrakło jednak robotników, a okoliczni mieszkańcy nie byli chętni do pomocy. Francis Light rozwiązał problem w oryginalny sposób: załadował armatę srebrnymi monetami i wystrzelił w głąb dżungli. Motywacja okazała się najsilniejsza – dżungla została wyczyszczona w niecałe dwa miesiące. Na początku XIX w. drewniane palisady i budynki otoczono cegłami i kamieniami – obecnie z pomocą więźniów tutejszego więzienia. Fort został nazwany na cześć Generalnego Gubernatora Kompanii Wschodnioindyjskiej, Charlesa Cornwallisa, głównodowodzącego sił brytyjskich w Indiach.
Chociaż fort został zbudowany jako wojskowy, nigdy w swojej historii nie był wykorzystywany w tym charakterze. Dla Brytyjczyków mieszkających na wyspie stała się bardziej centrum administracyjnym. A chrześcijańską kaplicę zbudowaną na jej terenie odwiedzali wszyscy Europejczycy z Penang.
Fort Cornwallis jest obecnie zabytkiem historycznym. Otaczającą twierdzę fosę z wodą zasypano w latach dwudziestych ubiegłego wieku – w ramach walki z malarią. Na terenie fortu zachowało się kilka oryginalnych budynków: kaplica, koszary, składy amunicji. Na czterometrowych ścianach wciąż montuje się stare armaty.
W twierdzy zachowało się działo z brązu, z którego pierwszy gubernator wyspy Francis Light wysłał tubylcom „zaliczkę” na budowę pierwszych fortyfikacji. Historia tego pistoletu jest bardzo ciekawa. Po raz pierwszy trafił do Brytyjczyków na początku XVII wieku jako dar Holendrów, do których należała wyspiarska część sułtanatu Johor. Później, w jednym ze starć między Brytyjczykami a Portugalczykami podczas walki o „wyspy przypraw”, broń trafiła w te ostatnie. Portugalczycy zabrali ją na wyspę Jawę, gdzie wkrótce została schwytana przez piratów. Jeszcze później z pirackiego statku została wrzucona do morza w rejonie wysp malezyjskich, skąd dostała się… Brytyjczycy. Po wszystkich przygodach armata zajęła swoje miejsce w Fort Cornwallis. Nic dziwnego, że znając niesamowitą historię armaty, miejscowi obdarzają ją szeroką gamą magicznych właściwości.
W forcie mieści się małe, ale ciekawe muzeum historii marynarki, sklepy z pamiątkami i mały park miejski. A z murów bastionu otwiera się niezapomniana panorama portu Georgetown.