Opis atrakcji
National Memorial and Museum znajduje się na Manhattanie, gdzie w 2001 roku porwane samoloty uderzyły w wieże World Trade Center, niszcząc je i zabijając prawie 3000 osób. To smutne, surowe i bardzo piękne miejsce.
Rankiem 11 września 2001 r. Al-Kaida porwała cztery samoloty pasażerskie wypełnione paliwem do silników odrzutowych na długodystansowy lot do Kalifornii. Dwa samoloty zderzyły się z wieżami WTC. Najpierw spłonęła wieża południowa, w płomieniach zawaliła się, pół godziny później - północna. Terroryści wysłali trzeci samolot do Pentagonu. Czwarty zbliżał się do Waszyngtonu, ale jego pasażerowie wdali się w desperacką walkę z porywaczami i liniowiec rozbił się w Pensylwanii.
Wszyscy pasażerowie tych lotów zginęli, ponad sto osób w Pentagonie, ponad 2600 w zawalonych wieżach. Większość zabitych w WTC znajdowała się powyżej punktu uderzenia – zostali uwięzieni i skazani na zagładę. Około 200 osób wykonało śmiertelny skok z okna, nie chcąc być spalonym żywcem. W pożarze i pod gruzami zginęły setki strażaków, policjantów i lekarzy. Wśród ofiar byli obywatele 90 krajów.
W 2003 roku ogłoszono międzynarodowy konkurs na najlepszy projekt pomnika. Wygrał projekt architekta Michaela Arada pt. „Odbijając nieobecność” – jego realizacja rozpoczęła się w 2006 roku. Centralnym elementem pomnika są dwa głębokie baseny znajdujące się dokładnie w miejscu dawnych bliźniaczych wież, w których zapadają się kolosalne wodospady. Odnosi się wrażenie, że żywe strumienie wody odchodzą w niepamięć. Szum wody i szelest sadzonych wokół białych dębów całkowicie zagłuszają odgłosy miasta. Na parapetach basenów umocowane są brązowe tabliczki, na których wypisane są nazwiska wszystkich ofiar ataku terrorystycznego.
Ogromny szklany pryzmat wejścia do muzeum (który ma zostać otwarty we wrześniu 2013 r.) mieni się przy basenach. W pobliżu rośnie drzewo, które przetrwało katastrofę. Podczas ataku chińska gruszka została mocno spalona, pozostała tylko jedna żywa gałązka. Teraz drzewo znów kwitnie.
Przy wejściu do muzeum zwiedzający zobaczy dwa gigantyczne trójzęby – zachowane stalowe kolumny bliźniaczych wież. Łagodny stok prowadzi pod ziemią do cichych sal pamięci.
Centralnym eksponatem muzeum będą prawdziwe schody, którymi setki ofiar próbowały uciec przed pożarem. Na dwóch kawałkach stali odzyskanych z wraku wieży północnej będzie można zobaczyć odciski rozbitych samolotów. „Ściana twarzy” powstaje z portretów prawie trzech tysięcy zmarłych mężczyzn, kobiet i dzieci – z niej ci, którzy mieli wykrzyczeć ostatnie słowa miłości do swoich telefonów komórkowych, będą patrzeć na gości, śmiejąc się, śmiejąc się.