Pomnik kota Panteleimona opis i zdjęcie - Ukraina: Kijów

Spisu treści:

Pomnik kota Panteleimona opis i zdjęcie - Ukraina: Kijów
Pomnik kota Panteleimona opis i zdjęcie - Ukraina: Kijów

Wideo: Pomnik kota Panteleimona opis i zdjęcie - Ukraina: Kijów

Wideo: Pomnik kota Panteleimona opis i zdjęcie - Ukraina: Kijów
Wideo: Soviet emblem cut off Ukraine's Motherland Monument statue in Kyiv 2024, Czerwiec
Anonim
Pomnik kota Panteleimona
Pomnik kota Panteleimona

Opis atrakcji

Pomnik kota Panteleimona jest jednym z najbardziej oryginalnych i niezwykłych zabytków Kijowa. Pomnik stanął w 1998 roku w pobliżu restauracji Osteria Pantagruel i Złotej Bramy. Restauracja nie została wybrana przypadkowo, ponieważ to tutaj na początku lat 90. mieszkał kot Pantyusha, który był symbolem restauracji. Niestety kot zginął podczas pożaru w restauracji i postanowiono postawić na jego cześć pomnik. Autorem projektu był rzeźbiarz Bogdan Mazur, a fundusze na pomnik zbierali przyjaciele restauracji i jego stali klienci. W oryginalnej wersji w pobliżu kota siedział ptak, ale był wielokrotnie ścinany przez turystów na pamiątki, więc teraz kot Panteleimon stoi sam. Ponieważ pomnik ten jest bardzo niestandardowy, często porównywany jest do szkockiego pomnika psa Bobby'ego, który po śmierci właściciela mieszkał nierozłącznie na swoim grobie.

Pomimo tego, że pomnik kota Panteleimmona należy do młodych pomników, wokół niego narosło już kilka legend. Jeden z nich ma coś wspólnego z ogniem. Według legendy kotowi udało się ostrzec wszystkich gości restauracji o niebezpieczeństwie, ale samemu nie udało się uciec. Według innej legendy pomnik wzniesiono wcale nie kotu Panteleimonowi, ale jeszcze bardziej znanemu kotu Behemotowi, który jest bohaterem powieści Bułhakowa „Mistrz i Małgorzata”. Wielu mieszkańców miasta kojarzy to puszyste zwierzę z powieścią Bułhakowa, co jest całkiem zrozumiałe, jednak nadal nie ma on nic wspólnego z „Mistrz i Małgorzata”, ponieważ jest to pomnik prawdziwego, a nie książki, kota.

Wśród niektórych zwiedzających pomnik panuje nawet przekonanie, że warto włożyć mu monetę pod łapę, jednocześnie chwytając za ogon i ucho, składając życzenie – i jest to bardzo prawdopodobne.

Zdjęcie

Zalecana: