Restauracje, plaże i hotele w Czarnogórze: spakuj walizkę!
Recepta na udane wakacje jest prosta: komfort + nowe doznania. Oczywiście znajdą się wśród podróżników, którzy zmienną „komfort” zastąpią znakiem „minus” równości. Zróbmy rezerwację od razu, ten artykuł nie jest dla ekstremalnych miłośników. Co więcej, nie będziemy brać pod uwagę estetycznego, kulturowego i poznawczego komponentu podróży (w końcu jest to Twój indywidualny plan działania). Skupimy się na udogodnieniach dla turystów: jaki hotel wybrać w Czarnogórze, gdzie zapoznać się z lokalną kuchnią, czy warto wynająć samochód; a my odpowiemy na inne, przyziemne, ale niezbędne pytania.
Hotele
Hotele w Czarnogórze są zróżnicowane: od oszczędnego budżetu po szczerze drogie. Demokratyczni urlopowicze wolą mieszkania. Cóż, kto nie chciałby odwiedzić obfitych Czarnogórców z pełnym wyżywieniem i za symboliczną opłatą według europejskich standardów? Inną ekonomiczną opcją jest wynajęcie willi, jeśli podróżujesz nad morze w dużej firmie.
Mimo to Rosjanie, podobnie jak Amerykanie, przyzwyczaili się w ostatnich latach do wakacji all-inclusive, a wiele hoteli w Czarnogórze oferuje ten luksus za jedyne 50-100 euro dziennie. Dla podróżnych „z możliwościami” drzwi hoteli z 5 gwiazdkami na piersi są serdecznie otwarte. Apoteoza luksusu, komfortu i wyrafinowanego smaku. W luksusowych pałacach ze szkła i metalu Twój czas wolny jest przemyślany w najdrobniejszym szczególe - od regenerujących uzdrowisk po baseny wypełnione wodą Adriatyku. Nawet plaża, elegancka i przytulna, zamknięta dla wścibskich oczu, nie jest rozrywką.
Plaże
Większość czarnogórskich plaż znajduje się w zatokach, chronionych przed silnymi wiatrami i zakłóceniami na morzu. UNESCO oznaczyło wiele z nich dumną niebieską flagą. Wszędzie będzie czysto, pięknie i trochę tłoczno. Ale jest kilka plaż, na których poleżeć to wyjątkowa, nieporównywalna przyjemność.
Milocer - najsłynniejszy i najbardziej malowniczy, uwielbiany przez jugosłowiańskich królów i dyktatorów, znajduje się w pobliżu Sveti Stefan. Kobieca plaża - tu wprost z morza tryskają źródła siarkowodoru, polecana pięknym paniom w celu zwiększenia płodności, odmłodzenia i witalności. Mogren jest dla tych, którzy lubią nurkować z klifu. Ponto - cały sens kryje się w nazwie, plaża typu klubowego, na popisy i imprezy.
Restauracje
Mówią, że do Czarnogóry trzeba przyjechać na czczo. I choć tutejsza kuchnia nie jest tak wykwintna jak włoska, to niezwykle łatwo i przyjemnie uleczyć się tu grzechowi obżarstwa. Czarnogórcy wolą małe, rodzinne, a więc przytulne lokale, dosłownie na kilka stolików. Twoja cierpliwość zostanie wystawiona na próbę powolną realizacją zamówienia i kuszącymi aromatami potraw z grilla. Ale nie spiesz się, aby obwiniać właścicieli lokalu za ich opieszałość: wszystko, co podaje się na stole, jest wyjątkowo świeże i nienaganne ekologicznie. Na stole jest dużo, a obiad ciągnie się po północy.
W Czarnogórze całe wioski wysoko w górach specjalizują się w przyrządzaniu jednego dania - sera lub szynki. Jeśli masz szczęście dostać się do Njegushi - ojczyzny prosciutto - koniecznie odwiedź naszą wędzarnię "sushhara". Setki lub tysiące wieprzowych udźców zwisają z sufitu przez 4 miesiące, okadzane przez kłody płonącego buku.
Wypożyczalnia samochodów
40-50-60 euro dziennie - i podróżujesz po kraju własną trasą. Małe pismo odręczne w broszurze będzie wymagało ukończenia 21 lat i 4 lat doświadczenia w prowadzeniu pojazdu. A wiecie, jeśli nie jesteście pewni – nie wypożyczajcie: drogi w Czarnogórze są wąskie i kręte, na niektórych terenach górskich też nie są ogrodzone i choć wśród Czarnogórców nie ma „jeźdźców” za kółkiem, można wpadnij na naszego szalonego turystę. Tutaj, podobnie jak w Europie, kierowca może wypić niewielką ilość alkoholu.
Kiedyś Czarnogóra była uważana za kraj na wakacje budżetowe, ale w ostatnich latach sytuacja się zmieniła: wpływa na to bliskość Europy i zmęczenie podróżnych z Egiptu i Turcji. Hotele w Czarnogórze podnoszą opłaty, program rozrywkowy i ekscesy gastronomiczne drożeją, ale generalnie ceny nawet nie zbliżyły się do chorwackich. Czas odwiedzić południowosłowiańskie piękno!