Niewielka wyspa Barbados, zagubiona w bezkresnych przestrzeniach Atlantyku, przez miesiąc nie będzie wymagać wizy od rosyjskiego podróżnika wjeżdżającego, dlatego warunkiem koniecznym i wystarczającym do wypoczynku na jej magicznych plażach będzie jedynie bilet lotniczy i wielkie pragnienie zobaczenia dawnych zamorskich posiadłości Wielkiej Brytanii. Styl kolonialny obecny jest tu nie tylko w budynkach, ale także w przyjemnych angielskich tradycjach. W kurortach Barbados goście czują się komfortowo i wygodnie, jak w starym dobrym Foggy Albion.
Za lub przeciw?
Oprócz długiego lotu odpoczynek w kurortach Barbadosu nie przyniesie innych niedogodności. Na przykład hotele i pensjonaty są tutaj tak różne, że zarówno milioner, jak i grupa studentów na wakacjach będą mogli wybrać dla siebie godną opcję. Luksusowe wille i proste apartamenty można tu wynająć na dowolny okres i bezpośrednio nad oceanem.
Na turystę na wyspie nie czeka wiele niebezpieczeństw. Z zastrzeżeniem podstawowych zasad bezpieczeństwa, nic złego nie dzieje się z gośćmi kurortów Barbados. Ważne jest, aby uważać na flagi na plażach, ostrzegające o niezbyt przyjemnych warunkach do pływania i nie pływać daleko w nieznanych miejscach. Wskazane jest stosowanie repelentów od komarów, a od zbyt aktywnego słońca - kremu o wysokim współczynniku ochrony.
Cztery brzegi i tysiąc opcji
Każde wybrzeże i kurort Barbadosu ma swoje unikalne cechy, dzięki którym wakacje na karaibskiej wyspie cieszą się ludźmi o różnorodnych wymaganiach, upodobaniach i roszczeniach:
- Na zachodzie kurorty Barbadosu obmywane są wodami Morza Karaibskiego – ciepłymi i stosunkowo spokojnymi. Piasek na tutejszych plażach ma piękny złoty kolor, a infrastruktura jest specjalnie dostosowana do potrzeb i wymagań wymagających gości. Duża liczba restauracji i klubów nocnych sprawia, że zachodnia część Barbadosu jest najbardziej imprezową linią brzegową.
- Na południu wyspy wody Morza Karaibskiego spotykają się z oceanem, dlatego surferzy wybrali hotele w tej części Barbadosu. Fale są tutaj takie, że nawet wysokiej klasy sportowcy mają tendencję do jeżdżenia na nich w odpowiednim sezonie.
- Na wschodzie Barbadosu - cisza i spokój. Plaże są dzikie i odosobnione, ale surferzy też tu przyjeżdżają, zwłaszcza jeśli przyjeżdżają z uroczymi towarzyszami.
- Północne brzegi wyspy praktycznie nie są przystosowane do rekreacji, a fani obserwacji zwierząt i ptaków w ich naturalnym środowisku podążają do nich. Ta ziemia jest przekazywana do Parku Narodowego Hrabstwa St. Peter.