4 najbardziej toksyczne miejsca na świecie

Spisu treści:

4 najbardziej toksyczne miejsca na świecie
4 najbardziej toksyczne miejsca na świecie

Wideo: 4 najbardziej toksyczne miejsca na świecie

Wideo: 4 najbardziej toksyczne miejsca na świecie
Wideo: 10 Most Toxic Places On Earth 2024, Wrzesień
Anonim
fot. 4 najbardziej toksyczne miejsca na świecie
fot. 4 najbardziej toksyczne miejsca na świecie

Kiedy jedziesz na wakacje, spodziewasz się najczystszego morza, zadbanych miasteczek, zadbanego hotelu, kwitnących klombów i zdecydowanie nie chcesz znaleźć się w najbardziej toksycznych miejscach na świecie.

Ludzie i postęp techniczny są prawie zawsze winni zanieczyszczenia rzek i miast, co staje się przyczyną powstawania nowych fabryk i zakładów produkujących użyteczne produkty, ale jednocześnie posiadających odpady w postaci barwników, chemikaliów i trucizny. Trzeba je gdzieś osuszyć, jakoś przetworzyć. Zazwyczaj właściciele firm, zwłaszcza w krajach trzeciego świata, starają się nie myśleć o oczyszczalniach ścieków – to niepotrzebne koszty, których można uniknąć.

Pojawiają się więc - nie od razu, po dziesięcioleciach - toksyczne regiony, których mieszkańcy zaczynają chorować i umierać, a nawet dla turystów przerażające jest życie w takim miejscu przez tydzień.

Rzeka Chitarum, Indonezja

Obraz
Obraz

Najbrudniejszą drogą wodną na świecie jest rzeka Chitarum na wyspie Jawa. To na jego brzegach osiedlili się pierwsi rdzenni mieszkańcy Indonezji, woda z tej rzeki jest nadal wykorzystywana do picia i nawadniania pól.

Ale nawet gołym okiem widać, jak niebezpieczne jest nie tylko picie, ale nawet mycie rąk w tej wodzie. Śmieci leżą w górach na brzegach Chitarum, unoszące się w wodzie. Czasami za nim nie widać nawet tafli wody. Plastik, meble, opony - czego tu nie ma.

Rzeka Chitarum nie zamieniła się od razu w ogólne wysypisko śmieci:

  • w latach 80. 800 zakładów włókienniczych zaczęło wylewać odpady bezpośrednio do rzeki;
  • dziś wzdłuż koryta rzeki zbudowano około 2 tys. fabryk, które wrzucają bezpośrednio do wody chemikalia i metale niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi, np. rtęć, której zawartość w wodzie Chitarum przekracza już normę o sto czasy;
  • W zanieczyszczenie rzeki zaangażowane były również gospodarstwa hodowlane.

W 2018 roku prezydent Indonezji mówił o planach oczyszczenia Chitarum, na które trzeba będzie wydać około 4 miliardów dolarów.

Dzierżyńsk, Rosja

Ostatnio w światowej prasie pojawiły się zdjęcia jasnoniebieskich psów mieszkających w mieście Dzierżyńsk w regionie Niżny Nowogród. Psy biegały po opuszczonym terenie zakładów chemicznych Pleksiglasu. Prawdopodobnie czworonogi otrzymały ten kolor przez to, że zostały posmarowane gdzieś rozlanym siarczanem miedzi.

Sensacją stały się też zdjęcia z tego samego Dzierżyńska, które uchwyciły różowy śnieg. Zakrył akumulator, do którego wlano zbędny kwas.

Pomimo tego, że niebieskie psy i różowy śnieg wyglądają dość egzotycznie, jest to powód do zastanowienia się, czy w Dzierżyńsku wszystko jest tak bezpieczne. W latach Związku Radzieckiego miasto to było miejscem, w którym prowadzono eksperymenty nad tworzeniem broni chemicznej. Mówi się, że około 300 000 ton niebezpiecznych odpadów nadal jest składowanych na zewnątrz.

Samo miasto może służyć za ilustrację strefy Strugackich: jest tu wiele wysypisk śmieci, z których jedno nazywa się nawet „Czarną Dziurą”, około tysiąca opuszczonych i zapomnianych budynków fabrycznych, brudne wody podziemne. Przerażające miejsce, które lepiej się obejść!

La Oroya, Peru

Niewielkie górskie miasteczko La Oroya w centrum Peru mogłoby stać się perłą regionu i centrum atrakcyjności dla turystów, ale ze względu na przygnębiającą sytuację środowiskową ci ostatni ją omijają.

Faktem jest, że sto lat temu w La Oroya zbudowano zakład metalurgiczny. To był początek wszystkich kłopotów miejscowej ludności. Przedsiębiorstwo przemysłowe emituje do atmosfery wiele szkodliwych metali - ołów, miedź, cynk. W mieście pada kwaśny deszcz, który niszczy całą florę i faunę w okolicy.

Miejscowi mieszkańcy, a w La Oroya mieszka około 35 tysięcy osób, wdycha szkodliwe opary i prawie wszyscy cierpią na choroby płuc. Dzieci rodzą się z różnymi mutacjami.

Niestety z władzami zakładu nie da się poradzić, choć mieszczanie walczą o życie na wszelkie możliwe sposoby. To prawda, nawet jeśli zakład jest zamknięty, nic nie można zrobić z zanieczyszczoną wodą i glebą.

Delta Nigru, Nigeria

Ropa jest produkowana w Delcie Nigru. Pracują tu zarówno korporacje nigeryjskie, jak i zagraniczne, pompujące ropę, niezależnie od tego, że zanieczyszczają cały region.

Od kilku lat miało tu miejsce około 3 tys. wycieków ropy, co sprawia, że woda w licznych potokach i strumykach w delcie nie nadaje się do picia. Na taki beztroski stosunek do natury cierpią zarówno zwierzęta pozbawione zbiorników wodnych, jak i ludzie, których mieszka tu ponad 30 milionów.

Mieszkańcy na ogół nie mają dochodów z wydobycia ropy tuż obok swoich domów.

Ostatnio w Nigerii zaczęły pojawiać się separatystyczne gangi, które oskarżają zagraniczne firmy o zanieczyszczenie środowiska i wysadzenie ich ropociągów, co powoduje jeszcze więcej wycieków ropy – błędne koło.

Zdjęcie

Zalecana: