Dość duża część światowej populacji pogrążyła się w głębinach sieci WWW i woli wirtualnie podróżować po krajach. Ale wciąż są odważni turyści, którzy wspinają się w najdalsze zakątki, odkrywając nowe światy i narody, w tym bardzo egzotyczne. Na przykład cechy narodowe Nowej Zelandii zadziwiają wszystkich bez wyjątku, nawet bardzo doświadczonych i dobrze widzianych podróżników.
Życie kiwi
Dawno, dawno temu miejscowa ludność przerażała wszystkich odwiedzających, po pierwsze przerażającymi wojennymi farbami i tatuażami, a po drugie, legendami o ich krwiożerczości i okrucieństwie wobec tych, których uważali za wrogów. Od tego czasu sytuacja zmieniła się diametralnie na lepsze. Na wyspach schronienie znaleźli ludzie z różnych kontynentów. Dlatego powstała niesamowita mieszanka tradycji i zasad, którą nazwano kiwianami, a wielu lokalnych mieszkańców można bezpiecznie nazwać kiwi bez obawy o obrazę. Co więcej, kiwi ma na wyspach kilka znaczeń, dlatego nazywają:
- owoc o kudłatej, zielonej skórce;
- symbolem Nowej Zelandii jest ptak, który żyje tylko tutaj i nie może latać.
Według lokalnych mieszkańców kiwi to otwartość na świat, życzliwość wobec siebie i gości.
Grzechotka nowozelandzka
Nie sposób nie zauważyć tej dziecięcej zabawki, przyciąga uwagę każdego turysty, który trafia na wyspy. Po pierwsze ma krzykliwą czerwono-żółtą barwę, a po drugie podczas potrząsania emituje charakterystyczny dźwięk.
Grzechotka nazywa się Buzzy Bee i jest przekazywana każdemu małemu obywatelowi Nowej Zelandii. Już więcej niż jedno pokolenie mieszkańców wysp może pochwalić się, że dorastali z grzechotką narodową.
Najbardziej nowozelandzka pamiątka
Każdy odwiedzający Nową Zelandię uważa za swój obowiązek zabranie do domu narodowych pamiątek. Najpopularniejszym dla nich materiałem są muszle. Przedstawiciele plemion Maorysów od dawna używają ich w swojej gospodarce narodowej, w pewnym okresie nawet zamiast pieniędzy. Teraz rzeźbiarze tworzą niesamowite rękodzieło, biżuterię, figurki i pudełka z tych darów morza.
Napój narodowy
Nowa Zelandia ma swój ulubiony napój – L&P, składający się ze zwykłego soku z cytryny, miąższu cytrusów i lokalnej wody mineralnej. Jego receptura została wynaleziona w mieście Paeroa ponad sto lat temu i nawet popularne na świecie Coca-Cola i Pepsi nie mogły konkurować.