Czy wiesz, że są miejsca na Ziemi, w których picie jest zabronione? Co więcej, zakaz ten jest uregulowany przepisami prawa, a w przypadku jego naruszenia przewidziane są dość surowe kary w postaci grzywny lub kary pozbawienia wolności.
Podobnych ograniczeń należy się spodziewać w krajach muzułmańskich, w których alkohol jest zabroniony przez religię. Zasady dotyczą nie tylko mieszkańców, ale także wszystkich, którzy przyjeżdżają do kraju w celach biznesowych lub turystycznych. Każdy alkohol jest konfiskowany na granicy.
Istnieją jednak wyjątki od każdej reguły. W niektórych krajach obcokrajowcom sprzedaje się alkohol w luksusowych barach hotelowych, podczas gdy w innych istnieją nielegalne punkty sprzedaży alkoholu. Zastanówmy się, jak mają się sprawy z alkoholem w tych stanach, w których picie alkoholu jest surowo zabronione.
Dlaczego alkohol jest zabroniony
Aby zrozumieć zakaz spożywania alkoholu w krajach muzułmańskich, musisz znać kilka faktów:
- ci, którzy wprowadzają restrykcyjne przepisy dotyczące sprzedaży i spożywania alkoholu w swoich krajach, polegają na zaleceniach Proroka Mahometa, które otrzymał od samego Allaha;
- używanie wina nie jest jednoznacznie potępione w Koranie - mówi, że alkohol może przynieść zarówno szkodę, jak i korzyść;
- rzeki alkoholu czekają na wszystkich sprawiedliwych w życiu pozagrobowym;
- w opowieściach o życiu Mahometa, zwanych hadisami, alkohol jest utożsamiany z narkotykami;
- w tych krajach, w których wino było produkowane od niepamiętnych czasów, miejscowi mieszkańcy, po przejściu na islam, nie byli gotowi zrezygnować ze złego nawyku opuszczenia szklanki pijanego napoju podczas posiłku, dlatego nadal tam piją potajemnie, a czasem nawet tego nie ukrywają;
- sytuacja alkoholowa nie jest tak krytyczna w krajach, w których rządzą świeccy władcy.
Niektóre stany w Indiach
Gorący Hindusi, rozgrzewający krew alkoholem, zachowują się brzydko: gwałcą dziewczyny, okradają przechodniów, ulegają wypadkom samochodowym. A wszystko to dzieje się w kraju, w którym aktywnie praktykowana jest joga, dla której zaleca się powstrzymanie się od picia.
Przed kolonizacją Indii przez Brytyjczyków miejscowi pili głównie wino palmowe lub ryżowe. Alkohol mocny nie był tak popularny, spożywali go zazwyczaj tylko przedstawiciele niższych kast.
Brytyjscy imigranci, którzy osiedlili się w Indiach, zdołali zmienić nastawienie Hindusów do alkoholu. W całym kraju powstawały browary, gorzelnie i tym podobne przedsiębiorstwa produkujące tanie napoje alkoholowe. Mieszkańcy Indii z zainteresowaniem próbowali nowych produktów, chętnie wydawali na nie wszystkie pieniądze, stopniowo zamieniając się w alkoholików.
Brytyjczycy próbowali zapobiec upadkowi moralności, po prostu zabraniając Indianom sprzedaży alkoholu. Jednak po opuszczeniu kraju przez Brytyjczyków alkohol zaczął być sprzedawany wszędzie. Zbuntowały się tylko władze niektórych indyjskich stanów, zakazując sprzedaży alkoholu na swoim terytorium. Dokonano tego na przykład w stanie Gujarat. Ale to tylko doprowadziło do powstania tajnych fabryk do produkcji alkoholu. Każdy napój alkoholowy jest po prostu przynoszony do domu klienta.
Stan Nagaland ustanowił surowe kary za sprzedaż i spożywanie alkoholu. Wciąż jednak istnieją tajne sklepy, w których sprzedają całkowicie legalne produkty dostarczane z sąsiedniego regionu.
W Kerali po zakazie spożywania alkoholu zbuntowały się firmy turystyczne, całkiem słusznie uznając, że napływ turystów wkrótce z tego powodu znacznie się zmniejszy, co oznacza, że zysk nie byłby tak duży. Udało im się uzyskać sprzedaż alkoholu, ale tylko w drogich hotelach.
Jemen
W muzułmańskim Jemenie bardzo rygorystycznie podchodzą do produkcji i sprzedaży alkoholu. Alkohol można kupić tylko w dwóch miastach kraju - Aden i Sanie.
Jednak nie zawsze tak było. Do 1994 roku w Jemenie działał duży browar, w którym produkowano legendarne piwo Seera. Na całym Półwyspie Arabskim takiego przedsięwzięcia nie było. Niestety wojska Jemenu Północnego zrównały fabrykę z ziemią, a rząd zabronił jej odbudowy.
Obecnie alkohol sprzedawany jest w pięciogwiazdkowych hotelach i niektórych renomowanych restauracjach. Jego koszt jest poza skalą.
Turyści mogą wnosić ograniczoną ilość alkoholu. Lepiej pić go w pokoju, z dala od surowych muzułmanów.
Libia
Libijczycy są przyzwyczajeni do życia bez alkoholu. Mocne napoje alkoholowe były tu zakazane za czasów Muammara Kaddafiego, a teraz ich używanie jest karane kilkuletnim pozbawieniem woli.
Niemniej jednak Libijczycy mieszkający na granicy z Egiptem i Tunezją nie odmawiają sobie przyjemności picia alkoholu nielegalnie dostarczanego z sąsiednich krajów. Sprzedaje się tu wszystkim spod podłogi.
Każdy alkohol, który podróżni próbują przywieźć do Libii, jest konfiskowany na granicy. I możecie być pewni, że alkohol trafi do osobistego odbioru straży granicznej. Nie musisz protestować, jeśli nie chcesz być w areszcie.
Turyści od dawna znaleźli sposób na obejście surowych islamskich zakazów. W Libii alkohol sprzedawany jest w każdej aptece. Nasi rzemieślnicy wypełniają je szyszkami z lokalnych drzew iglastych i robią przepiękną nalewkę.
Szardża w Zjednoczonych Emiratach Arabskich
Zjednoczone Emiraty Arabskie nie mają własnych fabryk do produkcji alkoholu, ale istnieje jasne zrozumienie tego, co lubią turyści. Pomimo tego, że ZEA to państwo muzułmańskie, alkohol jest tu sprzedawany całkiem legalnie, ale tylko w specjalnych miejscach - barach, hotelach, sklepach alkoholowych. Przeznaczony jest dla turystów oraz dla tych obcokrajowców, którzy przyjechali do ZEA do pracy. Cały alkohol jest produkowany za granicą, więc jest niesamowicie drogi.
Tylko Sharjah opiera się sprzedaży alkoholu. Alkoholu nie sprzedaje się tu nawet w restauracjach, nie można go pić w miejscach publicznych. Za złamanie zasad nakładane są dzikie grzywny, a nawet mogą zostać wydaleni z kraju.
Ciekawostką jest, że turyści mogą wnosić do Szardży napoje alkoholowe w ilości 2 litrów. Będziesz musiał je wypić w pokoju hotelowym, za zamkniętymi drzwiami i w tajemnicy przed obsługą.
Jeśli 2 litry alkoholu skończą się zbyt szybko, możesz pojechać autobusem do Dubaju po więcej. Droga do Dubaju zajmie około 20 minut.