Cysterna Yerebatan (Yerebatan Sarnici) opis i zdjęcia - Turcja: Stambuł

Spisu treści:

Cysterna Yerebatan (Yerebatan Sarnici) opis i zdjęcia - Turcja: Stambuł
Cysterna Yerebatan (Yerebatan Sarnici) opis i zdjęcia - Turcja: Stambuł

Wideo: Cysterna Yerebatan (Yerebatan Sarnici) opis i zdjęcia - Turcja: Stambuł

Wideo: Cysterna Yerebatan (Yerebatan Sarnici) opis i zdjęcia - Turcja: Stambuł
Wideo: Basilica Cistern - Yerebatan Sarnici - Istanbul Turkey TOUR 2024, Lipiec
Anonim
Cysterna Yerebatan
Cysterna Yerebatan

Opis atrakcji

Zaopatrzenie miasta w wodę, ze względu na brak wody pitnej wewnątrz murów bizantyjskiej twierdzy, od wieków zapewniały źródła znajdujące się 25 km na północ od Stambułu. Szczególne niebezpieczeństwo zatrucia i zniszczenia kanałów wodnych zaopatrujących miasto w wodę w latach wojny było bardzo duże. Aby rozwiązać ten problem, nawet w czasie pokoju, w mieście rozpoczyna się budowa zbiorników.

Akwedukt powstał za panowania cesarza Justyniana i dostarczał wodę do podziemnych zbiorników – cystern. Najbardziej znanym i największym z nich jest cysterna Yerebatan lub Yerebatan Sarancisi. Nazywana jest również Cysterną Bazyliki, a jej początki sięgają VI wieku. Cysterna Yerebatan uważana jest za jeden z największych, dobrze zachowanych do naszych czasów starożytnych zbiorników. To miejsce jest jednym z najdziwniejszych i najbardziej niesamowitych na świecie i jest gigantycznym podziemnym zbiornikiem na wodę. Ta cysterna znajduje się naprzeciwko Hagia Sophia - prawie w historycznym centrum Stambułu.

Budowniczowie zbiornika otoczyli go murem z cegieł ogniotrwałych. Jej grubość wynosi 4 metry i jest pokryta specjalnym rozwiązaniem hydroizolacyjnym. Utrzymywano tu zapas wody pitnej na wypadek suszy lub oblężenia miasta. Turcy, którzy wolą wody płynące od stojących, prawie nie wykorzystywali zapasów wody zgromadzonych w cysternie zgodnie z ich przeznaczeniem, a jedynie podlewali nią ogrody Pałacu Topkapi.

Budowę tej cysterny rozpoczęto za panowania Konstantyna I w latach 306-337, a zakończono w 532, za panowania cesarza Justyniana. Było to w okresie świetności wschodniego Rzymu, zwanego Cesarstwem Bizantyjskim. Zbiornik był aktywnie wykorzystywany do XVI wieku. Następnie został opuszczony i mocno zanieczyszczony, a dopiero w 1987 roku oczyszczona i odrestaurowana cysterna Yerebatan została otwarta dla publiczności jako muzeum.

Zbiornik ma 70 m szerokości i 140 m długości, mieści 80 000 m3 wody. Duża ilość kolumn rozmieszczona jest w odstępach co 4 m. W sumie jest ich 336 - reprezentują cały las. Wiele kolumn znajdowało się niegdyś w starożytnych świątyniach i zostało sprowadzonych do Konstantynopola z odległych zakątków. Ze względu na różnice w pochodzeniu kolumny znacznie różnią się od siebie, np. rodzajem marmuru użytego do ich wykonania, sposobem obróbki powierzchni, ilością części.

Funkcje podstawy kolumn pełnią dwa marmurowe bloki z płaskorzeźbionym wizerunkiem potwora ze starożytnych legend - wężowej Meduzy, która według legendy mogła patrzeć wzrokiem na każdego śmiertelnika. Kolumny znajdowały się na drugim końcu lochu. Architekci bizantyjscy nie stali z nimi szczególnie na ceremonii: jedna meduza została przewrócona na bok, a druga została odwrócona do góry nogami. To celowe upokorzenie antycznego idola, a nie dziwne zaniedbanie. Niedaleko meduzy znajduje się marmurowa kolumna z reliefowym wzorem zwanym „pawiem okiem”. Ta kolumna została zaczerpnięta z ruin Forum Feodosia, gdzie obecnie znajduje się plac Beyazit. Z kolei zabytki Konstantynopola, podobnie jak ruiny starożytności, zamieniły się w po prostu stosy budulca.

James Bond w filmie „From Russia with Love” przypłynął tu łodzią, a filmowiec Andron Konchalovsky kręcił tu odcinki swojego filmu „Odyseja” (są to chwile, kiedy w świetle odbijających się w wodzie pochodni dzieją się wszelkiego rodzaju horrory).). Podziemia tego ogromnego lochu i las kolumn, z których zewsząd kapie woda i tak robi silne przerażające wrażenie nawet bez Konczałowskiego na tych, którzy kiedykolwiek byli w tych miejscach. W sumie w mieście odnaleziono około czterdziestu podziemnych cystern, ale niewykluczone, że jeszcze ich nie odnaleziono.

Opinie

| Wszystkie recenzje 5 Baudolino 08.12.2016 16:19:39

Piękny! Jego kolumny pojawiły się w ciemności jak wiele drzew w zagajniku jeziornym, wyrastając z wody. Albo bazylika, albo kościół opacki, ale stał do góry nogami, bo światło, które lizało kapitele, gnijąc w cieniu wysokich sklepień, nie przeszło przez rozetę fasady i nie przez szkło, ale od podłoga wodna, odbijająca …

Zdjęcie

Zalecana: