Opis atrakcji
Forza d'Agro to mała górska wioska położona 420 metrów nad poziomem morza w pobliżu Taorminy i Letohanni. Będąc w tej wiosce, można łatwo zanurzyć się w codziennym życiu Sycylii, tak jak to było kilkaset lat temu. Samochód trzeba będzie zostawić przy wjeździe do wioski, ponieważ ulice są tu bardzo, bardzo wąskie. Wygląda na to, że stojące blisko siebie domy są wplecione w górę, na szczycie której wznosi się stara forteca - nieco zrujnowana, ale wciąż robiąca niezatarte wrażenie. Prowadzą do niego strome schody, lekko zniszczone i zarośnięte trawą. Żelazne wrota zamku nie są otwarte codziennie - o godziny otwarcia należy zapytać z wyprzedzeniem. Od strony zamku otwiera się wspaniały widok - przy dobrej pogodzie można nawet zobaczyć zarysy Kalabrii. Do połowy XX wieku teren twierdzy służył jako cmentarz, a dziś znajdują się tam stare i częściowo zniszczone kamienne groby, nad którymi panuje cisza. Jedynym dźwiękiem, jaki można usłyszeć, jest bzyczenie pszczół, a czarno-białe obrazy na nagrobkach wydają się uprzejmie kiwać głową. Mówi się, że tutaj nawet znani sceptycy zaczynają wierzyć w duchy.
Małe skwery Forza d'Agro pełne są starych ludzi, którzy lubią rozmowy przy lampce wina – całe miasto należy do osób starszych, młodzi ludzie wyjeżdżają w inne miejsca w poszukiwaniu pracy. Pomimo tego, że wieś ma bardzo skromne rozmiary, znajdują się tu aż trzy kościoły (wszystkie katolickie), a główna ulica nazywa się Via Roma. 26 grudnia i 6 stycznia w Forza d'Agro, jak we wszystkich włoskich miastach, odbywa się przedstawienie teatralne narodzin Chrystusa, w którym uczestniczy cała ludność wioski. Po nieszporach wszyscy zbierają się przed drzwiami kościoła, czekając na Józefa prowadzącego osła ze swoją ciężarną żoną Marią. Tylko świece i pochodnie oświetlają ich drogę. Tłum podąża za nimi do stodoły, a cała historia nagle staje się bardzo realistyczna. Forza d'Agro to miejsce, w którym odległa przeszłość spotyka się z teraźniejszością.