Opis atrakcji
Budowa kaplicy Korsun odbyła się w 1931 roku w pobliżu wieży Talavskaya, była związana ze słynną ikoną Matki Boskiej Korsuńskiej - relikwią izborską, która przez wiele lat była przechowywana w soborze Nikolskim.
Do naszych czasów spłynęła legenda o tym, jak miasto Izborsk prawie wpadło w ręce Niemców. Wydarzenie to miało miejsce 22 marca 1685 roku. W tym czasie wojska wroga podpaliły osadę znajdującą się w klasztorze Peczora i planowały przejęcie twierdzy Izborsk. Wiadomość o tym dotarła do pewnej wdowy Evdokii. Zapalała świecę przed Korsuńską Ikoną Matki Bożej przez całą noc czytając modlitwy z córką Fotinią. Stał się znak, który emanował bezpośrednio z obrazu ikony, a łzy płynęły z oczu Matki Bożej. Wdowa opowiedziała o wszystkim, co widziała duchownemu Szymonowi, który postanowił zabrać ikonę do katedry św. Mikołaja, zaś wojewoda i katedra św. Boga. Niezwłocznie mieszkańcy miasta zgłosili niewiarygodny cud arcybiskupowi pskowskiemu Makariusowi. Makariusz nakazał śpiewać modlitwy przed ikoną przez 40 dni, po czym miasto Izborsk pozbyło się najazdu wroga świętymi modlitwami Matki Bożej. Od tego czasu Izborianie rozumieli, kim jest ich niebiański orędownik i starali się w każdy możliwy sposób oddać jej cześć i wdzięczność.
Wiadomo na pewno, że w XX wieku niesamowita zbawcza moc Matki Bożej znalazła potwierdzenie w prawdziwym życiu mieszkańców Izborska. Wydarzenie to miało miejsce pod koniec lat dwudziestych, kiedy żona byłego oficera i kupca Kostenko-Radzievskiego, chora na nieuleczalną chorobę, została nagle uzdrowiona z Bożą pomocą. Jej mąż był tak zszokowany cudem, który się wydarzył, że postanowił zainwestować wszystkie swoje pieniądze w budowę kaplicy ku czci ikony Matki Boskiej Korsuńskiej. Wydarzenie to stało się sławne nie tak dawno, co w dużej mierze dopełniło historię powstania kultowego małego budynku.
Był jeszcze jeden nie mniej interesujący incydent, który miał miejsce podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej 30 lipca 1944 r. - tego dnia miasto Izborsk zostało wyzwolone od wojsk hitlerowskich. Duży pocisk uderzył w dach kaplicy, a ukrywający się przed ostrzałem ludzie pozostali nienaruszeni, gdyż cały cios odebrała ikona Matki Bożej Korsuńskiej, na której obrazie odnaleziono dużą liczbę fragmentów.
Jeden z nielicznych egzemplarzy Ikony Korsuńskiej został skradziony wiosną 1981 roku, ale kaplica stoi na swoim miejscu w stanie nienaruszonym. Oczywiste jest, że zabytki naszych czasów nie mogą konkurować z kulturą antycznej twierdzy, niemniej jednak kaplica doskonale wpisuje się w tło kompozycji surowych murów i wież, harmonijnie i płynnie łącząc swój architektoniczny wygląd.
Budowa kaplicy odbyła się na starożytnym cmentarzysku, który został wyłożony krzyżami i kamiennymi płytami. Na ścianie od strony wschodniej znajduje się napis, że projekt kaplicy opracował architekt Władysław Aleksander Ignatiewicz. Na kolejnej planszy widnieje napis z datą założenia zakładki, ale bardzo trudny do odczytania. Najprawdopodobniej budynek powstał w 1929 roku, kiedy miasto Izborsk należało do Republiki Estońskiej.
Budynek kaplicy jest na planie kwadratu i na kilku skarpach pokryty dachem. Na sklepieniu znajduje się bęben świetlny, który ma wąskie okna we wszystkich punktach kardynalnych, a także wydłużoną kopułę baniastą i krzyż u szczytu. Podstawa składa się z ciosanego granitu. Wejście zdobi portal architektoniczny i gablota na ikony, a rogi są umocowane łopatkami; Ozdoba pskowa otacza bęben. W całym wnętrzu sklepienie wsparte jest wizualnie słupkami narożnymi. W ścianie zachodniej i wschodniej znajduje się krzyż fundamentowy i jego część z istniejącego wcześniej w tym miejscu cmentarza.