Pomnik latarnika opis i zdjęcie - Rosja - St. Petersburg: St. Petersburg

Spisu treści:

Pomnik latarnika opis i zdjęcie - Rosja - St. Petersburg: St. Petersburg
Pomnik latarnika opis i zdjęcie - Rosja - St. Petersburg: St. Petersburg

Wideo: Pomnik latarnika opis i zdjęcie - Rosja - St. Petersburg: St. Petersburg

Wideo: Pomnik latarnika opis i zdjęcie - Rosja - St. Petersburg: St. Petersburg
Wideo: Lighthouse Keeper's Legacy: History of the SCMNH 2024, Czerwiec
Anonim
Pomnik Latarnika
Pomnik Latarnika

Opis atrakcji

W Petersburgu, niedaleko gmachu Instytutu Smolnego przy ulicy Odeskiej, który znajduje się między ulicą Twerską a Prospektem Suworowskim, odsłonięto w 1998 roku pomnik petersburskiego latarnika. Autorstwo tej rzeźby należy do B. Sergeeva i O. Pankratovej. Rzeźba wykonana z żeliwa.

Na uwagę zasługuje miejsce wybrane na ten pomnik. Faktem jest, że w latach 70. XIX wieku na ulicy Odeskiej znajdował się warsztat inżyniera Aleksandra Nikołajewicza Lodygina. To właśnie ten człowiek był wynalazcą pieca indukcyjnego, autonomicznego aparatu nurkowego i lamp żarowych, z których początkiem powszechnego stosowania pozostawali latarnicy bez pracy.

Pierwsze latarnie na petersburskich ulicach pojawiły się w 1706 r. za panowania Piotra I. Zapaliły się je w dniu uroczystości poświęconych zwycięstwu w wojnie ze Szwedami. Ta innowacja spodobała się carowi i jego świty oraz mieszkańcom Północnej Palmyry. Od tego dnia we wszystkie święta zapalano latarnie.

W 1718 roku na rozkaz cara naprzeciw Pałacu Zimowego zainstalowano 4 latarnie stałe. Nieco później pod każdą latarnią ustawiono ławki, na których mogli odpocząć ci, którzy spacerowali wieczorem. Do pilnowania latarni przydzielono specjalnych pracowników. Po śmierci cara Piotra innowacja ta została zapomniana, choć później cesarzowa Anna Ioannovna wydała dekret o oświetleniu ulic miasta. Dopiero za panowania cesarzowej Katarzyny II na ulicach Petersburga ponownie zapaliły się latarnie i zwerbowano do służby latarników.

Obowiązki latarnika były dość proste - napełniać specjalne pojemniki łatwopalną cieczą, oświetlać, gasić iw razie potrzeby naprawiać latarnie uliczne. Jeden latarnik odpowiadał za 8 do 10 lamp.

W połowie XVIII wieku w Petersburgu było nieco mniej niż 600 lampionów, a do 1794 roku było ich prawie 3,5 tys. Wynika to do pewnego stopnia z faktu, że w ówczesnym społeczeństwie wierzono, że opłaca się angażować się w oświetlenie. Wielu kupców zawarło umowy, aby zaangażować się w ten biznes, a rząd nagradzał tych, którzy regularnie palili się latarnie uliczne i tych, którzy mieli ich dużo. Przez długi czas w zwyczaju było zapalanie lampionów wieczorami od początku sierpnia do końca kwietnia.

W 1718 roku słynny architekt J.-B. Leblon zaprezentował publiczności pierwszy model lampy ulicznej, która była zasilana olejem konopnym. Potem zaczęli używać nafty i alkoholu jako palnej cieczy. Latarnie gazowe po raz pierwszy zapalono w Petersburgu na Wyspie Aptekarskiej w 1819 roku. Światło latarni ulicznych było wtedy bardzo słabe. Czasami latarnicy spóźniali się, by zapalić je na czas lub zgasić je wcześniej, niż było to konieczne. Mówiono wtedy, że tak oszczędzali masło dla siebie.

Znani architekci brali udział w projektowaniu modeli niektórych lamp ulicznych: Bartolomeo Rastrelli, Henri de Montferrand, Yu. M. Felt. A we wrześniu 1873 r. A. N. Lodygin zainstalował pierwszą elektryczną latarnię uliczną w Rosji i za granicą przed swoim warsztatem, który znajdował się na ulicy Odeskiej w domu nr 2. Od tego momentu zawód latarnika stopniowo zaczął być mniej poszukiwany, a z czasem całkowicie przeszedł do historii, ponieważ światła elektryczne zapalały się automatycznie. Ciekawostką jest to, że mimo to Petersburg nie stał się pierwszym miastem w pełni oświetlonym lampami elektrycznymi. Ostatnie lampiony oliwne z przedmieść Leningradu zostały zdemontowane w latach 30. XX wieku. Mistrzostwa należy do Carskiego Sioła.

Już w naszych czasach w domu Lodygina otwarto muzeum poświęcone iluminacji Petersburga. Nieopodal stoi petersburski latarnik. Obok latarnika znajdują się lampy tych wzorów, które kiedykolwiek stały na ulicach miasta, ale teraz niestety nie działają.

Zdjęcie

Zalecana: